SŁONECZNA LOGOPEDIA – Sylwia Chmiel

Słoneczna logopedia po prostu mnie zaskoczyła. Na początek to, co nasuwa się jako pierwsze: poręczna forma niewielkiego zeszytu sprawia, że książeczkę można zabrać ze sobą na wycieczkę, na spacer, w podróż, wszędzie. Tego, kto sięgnie po te książeczki, zaskoczy jednak mnogość pomysłów na ćwiczenia, na utrwalanie  nabywanych umiejętności poprawnego wymawiania trudnych głosek. To  tylko pozornie niewielka, a jednak pojemna szkatułka ze „skarbami”. Dzieci doceniają kolorową szatę graficzną i przyjemne, wesołe zabawy i ćwiczenia. To, co sprawdziłam na małych pacjentach – ten niewielki format książeczki ma przewagę nad „opasłymi księgami” – nie zniechęca malucha, wręcz zachęca do zapoznania się z nią, do wzięcia do reki, przejrzenia. Rodzice terapeuci z kolei na pewno docenią bogactwo zdań, które można wykorzystać w procesie utrwalania. Każdy, kto pomaga dziecku utrwalić logopedyczne osiągnięcie wie, jak czasem trudno wymyślić, przywołać nowe wyrazy, ich interesujące połączenia, zdania, które połączą walory terapeutyczne z zainteresowaniem dziecka. Doświadczony i pełen zapału do pracy logopeda potrafi „sypać jak z rękawa” takimi przykładami, ale dla rodzica, czy początkującego terapeuty, nie jest to wcale takie oczywiste. Wtedy Słoneczna logopedia, za parę złotych, służy nieocenioną pomocą. Mnóstwo, mnóstwo pomysłów, gotowych zdań do pracy! Autorce należą się brawa również za zaangażowanie w edukację najmłodszych, nie tylko stricte językową, ale także szeroko pojętą, ogólną. Dzięki takiemu jej podejściu, książeczka bogata jest w treści edukacyjne – począwszy od informacji z geografii, poprzez naukę historii, poznawanie naszego kraju, prezentowanie jego piękna, po propagowanie sportu, aktywności ruchowej i rozwoju kulturalnego. W przypadku tych publikacji powiedzenie „mała rzecz, a  cieszy” jak najbardziej się sprawdza. Dodałabym jeszcze: mała rzecz, a mądra!  Polecam.

Karolina Witczak-Jabłońska